בטוכוב  יהודים    Żydzi w Tuchowie

Żydzi zaczęli osiedlać się w Tuchowie stosunkowo późno, bo miasteczko było własnością zakonu benedyktynów i zakonnicy nie pozwalali na osadnictwo starotestamentalnych. Pierwsze wzmianki o osadnictwie datuje się na rok 1765. W miasteczku było wówczas pięć rodzin żydowskich. Według spisu ludności z końca XVIII wieku, przeprowadzonego przez władze austriackie, w Tuchowie było ich zaledwie 37 osób (na 1229 mieszkańców).Żydzi przybywali do Tuchowa w celach handlowych. Tutaj i w okolicach dzierżawili i prowadzili karczmy, a także mieli swoje sklepiki, zwane „interesami”, ale mieszkali w Tarnowie lub Bobowej. Rodziny te podlegały gminie w Tarnowie.  Schematyzm diecezji tarnowskiej z roku 1828 podaje w Tuchowie 257 Żydów, w 1832 -220; w 1836 – 200. W następnych latach liczba Żydów w Tuchowie maleje do 116 osób w 1850 roku, a nawet 112 w 1856 roku. Wzrost zaczyna się od 1857 roku, bowiem  trzy lata wcześniej (w 1854 roku) pozwolono Żydom osiedlać się na stałe w Tuchowie. Miejscowa ludność wynajmowała im domy przy rynku, bo nie pozwalano im osiedlać się na przedmieściach. W 1857 rocznik podaje liczbę118; w 1858 –  152, w 1859-  176. A 1860 – 186 Żydów. W roku 1865 już 220 na 1658 katolików;  w roku 1870 – 250 na 1794, w 1875 – 578 na 2099 katolików. W 1900 roku na 2527 katolików było 912  Żydów. Pięć lat później na 2690 katolików tuchowskich  gmina żydowska liczyła 1012 osób.  Jerozolimska encyklopedia Rejestr wspólnot w Polsce (פנקס הקהילות פולין Pinkas Hakehillot Polin) w tomie III, art. Tuchow (טוכוב) podaje znacznie niższe liczby.

Rok Ogólna
populacja
Żydów
1765 ? 18
1880 2,337 265
1890 2,367 344
1900 2,495 378
1910 2,667 455
1921 2,443 328

συναγωγή synagoge כנסת בית (bejt knesset  – dom zgromadzenia) 

Osadnictwu nie sprzyjał  brak domu modlitwy. Zbiórka środków na budowę synagogi ,z powodu ubóstwa społeczności żydowskiej, szła z trudnościami. Na życie komunalne i sytuację życiową Żydów tuchowskich w dużym stopniu wpłynęła znacznie większa społeczność pobliskiego Tarnowa. Kiedy w 1897 r. Powstała w Tarnowie organizacja „Ahavat Zion”, w Tuchowie utworzono również kapitułę.

W 1895 roku wystąpiono do Sejmu Galicyjskiego z prośbą o pomoc w zakupie posesji pod budowę przyszłej bóżnicy. W końcu  kosztem 200 000 koron austro-węgierskich synagoga została wzniesiona i oddana do użytku w 1908 roku. Usytuowana w bardzo dogodnym miejscu w pobliżu rynku, budowla  nawiązująca w stylu do neoklasycyzmu , sięgała wysokością trzeciego piętra , z oknami zakończonymi  półokrągło, dwuspadowym dachem i trójkątną  fasadą nad wejściem.  Wnętrze ozdobiono ornamentyką roślinną.  Od ulicy Mickiewicza wąska droga prowadziła prawie wprost  pod drzwi synagogi. Liczba Żydów wynosiła wtedy 947 osób przy około 3000 parafianach w mieście.  Czyli co czwarty mieszkaniec Tuchowa to był Żyd.

W 1904 rok społeczność żydowska w Tuchowie została posądzona o mord rytualny, którego następstwem był pogrom. Po sporze między rolnikiem a jego siostrą, ta weszła na strych rzezaka (rzeźnika rytualnego) i przygotowała się do popełnienia samobójstwa. Nagle rzezak zobaczył, że z sufitu kapie krew. Kiedy wszedł na strych, zobaczył katoliczkę tarzającą się we krwi. Na wieść o skrwawionej, zebrała się duża grupa okolicznych mieszkańców, przygotowując się do zemsty na Żydach. Zaczęto wybijać szyby w żydowskich domach. Na szczęście miejscowych Żydów kobieta nie zmarła, a policjantowi udało się przedstawić prawdę o wydarzeniu. Potrzeba było jednak kilku miesięcy, by uspokoić wzajemne relacje.

W czasie I wojny światowej, miasto czterokrotnie przechodziło z rąk do rąk. Wielu mieszkańców Tuchowa, w tym także Żydów, uciekło wraz z wojskiem austriackim. W mieście pozostało niewielu Żydów. Żołnierze rosyjscy po zajęciu miasta , 17 listopada 1914 roku, dopuścili się w nim nie tylko wielu grabieży w domach (zamieniano je na latryny),  rozbijania i plądrowania sklepów żydowskich i gwałtów na ludności.  Sprofanowali także bóżnicę, niszcząc jej wnętrze. Wyznawcom judaizmu udało się jednak ocalić zwój Tory i inne wartościowe przedmioty kultu. Po tych zajściach wnętrze trzeba było remontować.

Modlitwom w synagodze przewodniczył rabin, opłacany przez wspólnotę.  W latach trzydziestych XX wieku były nawet kłopoty z opłaceniem należnej mu pensji.  Znane są nazwiska kilku tuchowskich rabinów: Izaak Fränkel, przybyły z Węgier z żoną Ryfką, Szulim Ellowicz (Ellowitz), Braw – rabin z Mesznej Opackiej. (Jego rodzina to Juda, Sima, Sara, Chaim, Futka i Treiga). Pojawia się także nazwisko rabina – Winzelberg. Podrabinem zaś był mieszkający w Zabłędzy Brauhill (Jego rodzina to Chaim, Surka, Róza, Precia, Faaig).

Podczas działań wojennych w 1914 roku w mieście zginęło wielu żołnierzy, w tym także kilku wyznania mojżeszowego. Zostali pogrzebani na tuchowskim cmentarzu żydowskim, usytuowanym na stoku wzniesienia po prawej stronie drogi w kierunku Łowczowa nad torami kolejowymi. Data założenia  tego cmentarza nie jest znana, ale należy ją wiązać z datą sprowadzenia się Żydów do Tuchowa na stałe (lata 50. XIX wieku). Kirkut obejmował obszar 0,4 ha, a kamienne macewy ustawione pionowo miały hebrajskie inskrypcje. Mieszkańcy Galicji żydowskie cmentarze określali z niemiecka KIRKUT , od niemieckiego Kirchhof  = cmentarz. Żydzi mieli bardziej religijne określenia: הנצח בית (bet olam –  dom wieczności); החיים בית (bet chaim – dom życia) czy קברים בית (bet kwarot  –  dom grobów).

Żydzi tuchowscy zajmowali się handlem i rzemiosłem. Z tej przyczyny osiedlali się, wynajmując lub kupując domy jak najbliżej  miejscowego placu handlowego, czyli tuchowskiego rynku. Na wtorkowym jarmarku kupcy żydowscy masowo skupowali  kury, gęsi i jaja, by sprzedać je z zyskiem w Tarnowie lub przetworzone w swoich sklepach  W okresie międzywojennym liczba ludności żydowskiej w Tuchowie spadła. W latach trzydziestych ich źródło utrzymania stale się zmniejszało. 

Żydzi tuchowscy świadczący usługi dla ludności.

Alfred Agatstein – dr prawa,  adwokat (ul Daszyńskiego )

Józef Agatstein – lekarz Ozjasz Alschtat  – dr prawa , adwokat  (ul. Daszyńskiego)

J. L. Ascheimowie– towary żelazne  (Rynek , strona wschodnia , obecnie sklep gosp. domowego)

Wild Ascheim – – sklep obuwniczy,

Szulim Batist   – handel bławatnymi towarami

N. Bergman – sprzedaż jaj

A. Berstein – adwokat (ul. Daszyńskiego, naprzeciw Krigera)

J. Biberberg  – blacharz i żelazne wyroby

A. Braunheim, M. Braunheim  – handel towarami różnymi

A. Brenner  – prowadził zajazd

Sender Bronstein  zegarmistrz

Bubelgergowie

Ceilenderowie  – zegarmistrz  (ul. Daszyńskiego na miejscu pomnika ofiar II wojny)

I. Elbinger  – towary mieszane

C. Frejdanfeld  – prowadzenie zajazdu.

Freindenfeld – wyszynk  trunków (ul. Kolejowa w połowie  do stacji, okolice domu Sajdaków) ob. Żabki) 

Szymon Freindenfeld    – lekarz ginekolog – położnik(Rynek, ściana płn w środku). Jako ginekolog- położnik cieszył się on dużym uznaniem. Przyjaźnił się z nim inny tuchowski lekarz S. Grochmal, który bardzo go cenił za nadzwyczajną czułość, uczynność i koleżeństwo często korzystał z jego doświadczenia w sztuce lekarskiej.

M. Gelb – towary mieszane (na zbiegu ul Daszyńskiego i Krótkiej  ob. Trzęsińska)

I. Glotzner –  prowadził restaurację

J. Gold  – towary różne

Grisowie – blacharz  (na rozwidleniu ul Daszyńskiego z ul. Kąpielową, ob. Pomnika)

Gross – skład desek (w połowie ul. Kościuszki, obecnie Skwer Benedyktyński); mieszkanie ul Mickiewicza  między ul. Chopina i torami kolejowymi)

D. Hirsch – handel skórami

Aron Holzer – materiały budowlane  (na zbiegu ul. Mickiewicza i Kolejowej)

J. Kartagener – towary mieszane .

I. Klein  – fryzjer (ul Daszyńskiego na wprost wylotu Krótkiej)

E. Krieger  – towary mieszane  i (ul. Daszyńskiego , przed Stecem)

I Krieger  – towary rolnicze

Kugel  – woźnica  (na południe od Rynku jak kaplica lefebrystów i skwer M. Melaniusza)

Izzak Lederer – towary mieszane (parking klasztorny na wprost wylotu ul Długiej)

Ler – trafika  (początek ul. Mickiewicza , strona lewa)

H. Lichtman -– zegarmistrz i  (Rynek , ściana płd, obecnie sklep nocny spożywczy)

Szyia Lichtman optyk 

R Ligerhaupt – prowadził restaurację

MARYNCIA   – sklep pasmanterii  w połowie płd ściany Rynku

Roman Metanomski – lekarz,

Meierowie – (Rynek ściana zachodnia, drugi dom od apteki).

Mindlowie – towary bławatne  (Rynek, str wsch, drugi budynek od ul. JPII)

Sz. Metzger – wytwórnia wód gazowanych  Rynek str płn na rogu z ul Kościuszki)

Sz. Metzger – wyroby tytoniowe

MOSIEK – szewc (ul Ogrodowa  lewa strona , w połowie między ul. Głęboką a Jana III Sob.)

Olingowie

Perlowie

Pinkas Presser – towary mieszane (początek ul Mickiewicza lewa strona)

Rand – dentysta (ul. Mickiewicza przed Galerią Tuchowską)

Lejzor  Salomon – trafika (wyroby tytoniowe i pocztówki )

M. Salomon – sklep galanteryjny

Gustaw Reich – dr prawa, adwokat

Saul Reich – handlarz bławatnymi towarami

Schinfeld – sklep spożywczy na zachodniej ścianie Rynku obok apteki „Pod Orłem”

Szulin Batis – sklep bławatny (Rynek strona wschodnia na rogu ul. JPII)

Szymon Teller – towary mieszane, uprząż końska, skóra (Rynek str. płn, na zbiegu z ul. Daszyńskiego, ob. sklep z materiałami budowlanymi)

Wachsowie – – przełożony społeczności „Burmistrz”Zydów tuchowskich  (Rynek , str. zach. na zbiegu z ul. Jana III Sob., obecnie sklep Sajdaków)

D. Wank – adwokat (Rynek str. zach, drugi dom od ul. Jana III Sob)

Lipa Weis – piekarz (ul Zielona , za bankiem Paribas)

M. Weiner – krawiectwo

E. Wildstein – fryzjer

Wildstein – wyrąb mięsa i cukiernia (Rynek str. płn, na zbiegu z ul. Kościuszki, obecnie drewniany warzywniak)

Sz. Wildstein – wyrąb mięsa ( Rynek strona wschodnia  jak obecna poczta)

Wildsteinowie mieszkali na ul. Mickiewicza (za wiaduktem i za starym cmentarzem katolickim)

Wild Juda – galanteria (na rogu płd ściany  Rynku i ul. Mickiewicza)

Winzelberg rabin – (Rynek strona płn  jak obecnie wejście na plac targowy „Burek”)

E. Wolf – piekarz (ul. Jana III Sob., str lewa,  w połowie do ul. Wróblewskiego)

Żyd o imieniu „Szyia” – towary mieszane (ul. Mickiewicza przed dawną pocztą , obecnie Lewiccy)

SZWALNIA  prowadzona przez Żydów (Rynek, str. płd, obecnie początek skweru Marcina Melaniusza)

BLACHARZ –(ul. Mickiewicza, lewa strona, koło dawnej poczty)

Miasto Tuchów stanowiło siedzibę żydowskiego okręgu metrykalnego. Jak ustalił Tomasz Wantuch osobą prowadzącą metryki żydowskie był Szloma Metzger. Według schematyzmu diecezji tarnowskiej w 1921 roku  na 2683 katolików w Tuchowie było około 500 Żydów. W 1925 roku liczba ta spada do 430. W 1930 roku  mieszkało w Tuchowie 465 osób wyznania mojżeszowego. Podobnie w 1935 roku na 2701 katolików tuchowskich jest 500 starotestamentalnych.  Tę samą liczbę 500 Żydów podają Roczniki Diecezji Tarnowskiej z lat 1936 do 1939.

Relacje polsko – żydowskie w Tuchowie były poprawne, a w okresie dwudziestolecia międzywojennego nawet dobre i przyjazne. W drużynie piłkarskiej MKS Tuchovia grali także tuchowscy Żydzi, m.in. Abe Korn czy Alfred Kochane. Pewne napięcia we wzajemnych relacjach pojawiły się w okresie wielkiego kryzysu w 1935 roku, kiedy w myśl hasła „Nie kupuj u Żyda” zaczęto bojkotować sklepy żydowskie. Ale wkrótce sytuacja wróciła do normy. Mimo pogarszania się sytuacji ekonomicznej Żydów tuchowskich żywa była działalność syjonistyczna. Był oddział Ogólnych Syjonistów i dwa ruchy młodzieżowe: הא שומר הקהיר Ha-Szomer Hacair i אקיבה Akiwa. Organizacje syjonistyczne utrzymywały bibliotekę i czytelnię,które były ośrodkami kultury dla tuchowskich Żydów. Nauczycielem izraelskim  w szkole ludowej w Tuchowie był Mojżesz Landau, religii mojżeszowej uczył Aron Freireich, zaś przewodniczącym gminy wyznaniowej w Tuchowie („burmistrzem żydowskim”) był Wachs

W wyborach do Kongresu Syjonistycznego w 1935 r.  głosowano w następujący sposób: 17 osób na Ogólnych Syjonistów, 2 osoby na Mizrachi מזרחי (Wschód), 3 oddało głosy na Listę Ziemi Roboczej Izraela, 4 Żydów na Państwową Partię i 5 osób na Hitachdut התאחדות (Unia). W latach 1937 do 1939 istniała w Tuchowie komórka partii komunistycznej. Należeli do niej wyłącznie Żydzi, a przewodził im adwokat dr Alfred Agatstein, który po wybuchu wojny zaginął bez wieści w ZSSR. W 1938 roku z okazji przygotowań do zjazdu Narodowej Demokracji  odbył się w Tuchowie zjazd wyborczy endecji z trzech okolicznych regionów. Uczestnicy zjazdu mieli dopuścić się nielicznych przypadków wybicia szyb w żydowskich domach.

Szoah שואה (całopalenie zagłada)

W dniu wybuchu wojny wielu Żydów uciekło z Tuchowa i dołączyło do uciekających na wschód. Jednak ze względu na szybki postęp armii niemieckiej drogi ucieczki zostały zamknięte i większość z nich zawróciła.

Dnia 7 września Niemcy wkroczyli do Tuchowa i nazajutrz zamordowali kilku Żydów. 16 września o godzinie 15:30 podpalili synagogę i pilnowali aby nikt nie gasił pożaru. Jeden z Żydów, który  chciał ratować Torę, został  wepchnięty do wnętrza bóżnicy i tam spłonął.  Tego samego dnia aresztowano w Tuchowie Szymona Tellera, który handlował wyrobami ze skóry, dwie osoby z rodziny Ascheimów i osiem innych osób, których rozstrzelano w Piotrkowicach. Od 1 grudnia  1939 roku wszystkim Żydom  powyżej 10 lat nakazano nosić opaski z gwiazdą Dawida na prawym rękawie. Także w grudniu 1939 roku zwołano wszystkich Żydów powyżej 13 roku życia do miejscowej szkoły. (za niestawienie się groziła kara śmierci). Gdy większość mężczyzn zebrała się w wyznaczonym miejscu, Niemcy wybrali  spośród nich 15-tu i wywieźli ich w nieznane miejsce. Wszystkie ślady po nich zaginęły. Próby poznania swojego losu przez członków społeczności nie przyniosły skutku. Dopiero po trzech miesiącach rolnik poinformował wójta gminy Tuchów, że natknął się na zwłoki w pobliskiej wsi Tarnowiec. Ofiary zostały zidentyfikowane i dopiero po zapłaceniu dużej łapówki władze niemieckie zezwoliły im na przewiezienie ich na żydowski cmentarz w Tuchowie. Tego dnia wszystkim Żydom nakazano pozostać w swoich domach i w pochówku mogli brać udział jedynie członkowie bractwa pogrzebowego.  

Pod koniec 1939 roku  powołano Judenrat. Na jego czele stanął Wachs. Mieścił się na rogu rynku i ul. Jana III Sobieskiego. Judenrat był odpowiedzialny za aktualizację liczby Żydów w mieście i dostarczenie ludności żydowskiej do przymusowych  prac. W latach 1940 – 1941 gestapo wielokrotnie przeszukiwało domy oraz tuchowski klasztor, sprawdzając, czy nie ukrywa się tam Żydów. W dniu 27 września 1941 roku gestapowcy przybywszy do Tuchowa, rozstrzelali kilku Żydów. Niestety nie są znane ich nazwiska.

Po spaleniu synagogi Żydzi zbierali się potajemnie  na modlitwy w domu piekarza Lipy Weissa przy ulicy Zielonej. 28 marca 1942 roku Niemcy schwytali minjan ( ‏מִנְיָן‎, liczba) kworum modlitewne Żydów, którzy rozchodzili się do swych domów po modlitwie w domu rodziny Weissów. Wszyscy uczestnicy nabożeństwa znajdujący się na ulicy zostali zamordowani. Pierwszy zginął koło Składnicy Kółek Rolniczych, następni na ulicach i na podwórzu jednego z domów. W sumie zamordowano wtedy dziesięciu Żydów, w tym dwie kobiety. Niemcy zabronili grzebania zwłok na cmentarzu, nakazując pochowanie ich na podwórzu domu, w którym zginęli.

Getto

 Do Tuchowa W 1941 r przywieziono wysiedleńców z Ryglic, Gromnika, Ciężkowic i innych okolicznych wiosek. Sytuacja lokalnej społeczności i uchodźców znacznie się pogorszyła. Judenrat i oddział Żydowskiej Samopomocy Społecznej (JSS עזרה עצמית חברתית יהודית) starali się na miarę swych możliwości pomóc potrzebującym. Na początku lata 1942 roku staraniem Judenratu powstały warsztaty dla krawców i innych kupców. Była to próba stworzenia pracy dla Żydów, a tym samym uniknięcia ich wywózki do obozów pracy. Mężczyźni pracowali także w kamieniołomach pod Tuchowem.

Decyzja o utworzeniu w Tuchowie getta zapadła w czerwcu 1942 roku. Utworzono je 9 lipca 1942 roku w zachodniej pierzei rynku ograniczonej ulicami Ogrodową i Jana III Sobieskiego. Na tym niewielkim obszarze, gdzie było tylko 18 domów,  Niemcy stłoczyli ponad 1500 Żydów. Tę dzielnicę żydowską okupanci otoczyli drutem kolczastym. Jedyna brama wejściowa była koło apteki. Przy tworzeniu tuchowskiego getta kilku Żydów straciło życie. Przewodniczący Judenratu Wachs  został zamordowany przy ul Krótkiej przez gestapowca Karla Opermanna. Jerozolimski artykuł Tuchow Pinkas Hakehillot Polin podaje, że Wachs został oczerniony przez Polaka zainteresowanego jego domem, że jest komunistą. Latem 1942 roku  przywieziono do getta  kolejnych przesiedleńców z regionu, tak że za ogrodzeniem dzielnicy żydowskiej przebywało około 3000 osób.

Pod koniec lata 1942 r. Niemcy nakazali Judenratowi przeprowadzenie dokładnego spisu wszystkich mieszkańców getta. Akcja odbyła się we wrześniu 1942 roku. Po rozkazie dowódcy SS Krügera, jesienią 1942 roku (przed Rosz ha-Szana ראש השנה Nowym Rokiem  5703 r. Getto zostało otoczone przez gestapowców i policjantów, a wszyscy jego mieszkańcy otrzymali rozkaz zebrania się na rynku miejskim, na którym odbywała się selekcja. Po dwóch godzinach stania i znęcania się nad zebranymi, zdrowych poprowadzono, a chorych przewieziono furmankami, na stację kolejową, załadowano do bydlęcych wagonów  i przez Tarnów przewieziono ich do obozy zagłady w Bełżcu. W getcie pozostała tylko niewielka grupa (43) pracowników. Mieli za zadanie spisać i posegregować mienie wysiedleńców. Niektórzy pracowali w gospodarstwach rolnych w rejonie Tuchowa. Także ich potem zlikwidowano 23 grudnia 1942 roku. Kilku jedynie przesiedlono do Tarnowa.  

Całkowita likwidacja getta tuchowskiego(rozebranie ogrodzenia i uporządkowanie terenu)  nastąpiła 18 sierpnia 1943 r.

Po eksterminacji żydowskiej nacji w Tuchowie okupanci hitlerowscy dokonali także profanacji i likwidacji kirkutu tuchowskiego. Nieliczni ocaleni z tarnowskich Żydów przybywszy po zakończeniu wojny do Tuchowa zobaczyli bardzo przygnębiającą scenę. Cmentarz został całkowicie zniszczony, a jego teren zaorano. Nagrobki (macewy)  posłużyły do wybrukowania ulic i chodników.

Tak zamknął się ponad stuletni okres bytności Żydów w Tuchowie. Współcześni i potomni nie powinni zapomnieć o żyjących tutaj starszych braciach w wierze, bo są przykładem trwania w wierze również w warunkach diaspory, poszanowania dnia świętego, wierności tradycji i troski o współbrata a także zapobiegliwości o swe utrzymanie. Żydzi odnosili się z szacunkiem do proboszczów tuchowskich. Szczególnie szanowali abpa Karola Hryniewieckiego, który jako proboszcz tuchowski miał zwyczaj idąc przez rynek pozdrowić, a nawet przyjaźnie zagadnąć każdego,  tak parafianina, jak Żyda. Kiedy biskup przyjeżdżał do parafii tuchowskiej to wśród witających go nigdy nie zabrakło przedstawicieli gminy żydowskiej

Ks. Andrzej Gerard Dyl

Dzień Judaizmu w Kościele Katolickim 2021